Z chęcią dałbym teraz jakieś letnie zdjęcie, ale nie jestem w stanie nic wybrać. Dam więc coś może mało malowniczego, ale bardzo kojarzącego mi się z Łodzią, przynajmniej od pewnego czasu.
Właściwie to się bardzo się dziwiłem moim znajomym z innych miast, że widok ten wielce ich zaskoczył. Bo jakże to? Na amerykańskich filmach jest, w Łodzi jest, a we Wrocławiu, Gdańsku, itd. niet?
Zjawisko występuje tylko zimą i sfotografowane przeze mnie niestety właśnie dziś. Najciekawiej wygląda to w grupie, gdy ulice oświetlają tylko latarnie.
O czym mowa?
Dlaczego u nas tak, a u innych nie?
Czy może jednak u innych też, a znajomi z dalekich stron mi tu ściemniają?
Oczywiście mówisz o duchach, cztery się pokazują przez cztery dziurki - co w tym dziwnego - wszak to miasto czterech kultur ;)
OdpowiedzUsuńznikąd
to proste - chodzi o tak zwane mgly kanalizacyjne - widoczne tylko zima, a wyczuwalne o kazdej porze roku
OdpowiedzUsuńrusalka amelka (Twoja ciotka?)
A widziałeś, jak się gołębie rozsiadają na tych studzienkach? Prawie jeden na drugim, ledwo się mieszczą:)
OdpowiedzUsuńNiestety, natykam się na to zjawisko zawsze, kiedy nie mam przy sobie aparatu...Jeno iść się powiesić! xD